Maląg o waloryzacji 500+. Skomentowała też „babciowe" Tuska: Marna kopia
Minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg była we wtorek gościem "Sygnałów dnia" w radiowej Jedynce. Jednym z wątków rozmowy był program "Rodzina 500 plus", który 1 kwietnia obchodził siódme urodziny. Maląg podkreślała, że od 2016 roku do polskich rodzin trafiło ok. 230 mld zł.
7 lat 500 plus
– Każdego miesiąca do 7 mln dzieci do 18. roku życia trafia to świadczenie. To jest tak naprawdę świadczenie, które zmieniło realizację polityki prorodzinnej – powiedziała szefowa resortu rodziny i polityki społecznej.
– Zależy nam na tym, żeby wsparcie w polityce prorodzinnej było kompleksowe, długofalowe i przede wszystkim celowane, aby młodym ludziom stwarzać warunki do tego, aby podejmowali odpowiedzialne decyzje o wchodzeniu w związek małżeński, o tym, żeby rodziły się dzieci – dodała.
Maląg o tzw. babciowym
Maląg nie odniosła się do spekulacji dotyczących waloryzacji 500 plus. Skomentowała natomiast pomysł lidera Platformy Obywatelskiej Donalda Tuska, czyli tzw. babciowe. Chodzi o wsparcie w wysokości 1500 zł dla matek, które po urlopie macierzyńskim chcą powrócić do pracy.
– To jest marna kopia...Szkoda, że Donald Tusk nie obserwuje tego co już polskie rodziny otrzymują. Gdyby obserwował, to by jednak zaproponował coś ciekawszego. My te rozwiązania już wdrożyliśmy. Donald Tusk próbuje poniekąd dzielić Polaków, gdyż to świadczenie ma być dedykowane tylko dla kobiet, które powracają na rynek pracy, a Rodzinny Kapitał Opiekuńczy, który wprowadziliśmy 1 stycznia 2022 roku to wsparcie w wysokości 12 tys. zł dla rodziców, którzy wychowują dzieci do trzeciego roku życia. Donald Tusk obiecuje rzeczy, które już są – powiedziała minister rodziny i polityki społecznej.